TRON - Wersja do druku +- Forum Flipperowe (https://forum.flippery.org.pl) +-- Dział: Forum ogólne (https://forum.flippery.org.pl/forumdisplay.php?fid=92) +--- Dział: Flippery Ogólnie (https://forum.flippery.org.pl/forumdisplay.php?fid=8) +--- Wątek: TRON (/showthread.php?tid=38) Strony:
1
2
|
- Paweł - 04/01/2012 Wczorajsza ponad 3 godzinna sesja na Tronie (Klub Bilardowy Arena Warszawa) przyniosła małe efekty w przełamaniu mojej niechęci do produktów Sterna. Cały czas mam wrażenie że flipperowi trochę brakuje, są momenty że nie ma co grać ?! Trochę pusty, mało doświetlony efektami. Za muzykę i dźwięki daję mu 8/10, grafika wyświetlacza trochę zamazana, jakaś taka nie wyraźna. Bardzo szybki! Trudny, nawet fajny .Ten egzemplarz jest chyba najtańszą wersją ponieważ mocno odbiega od tych widzianych na np. YT. Fakt że można zamawiać flippera w różnej konfiguracji jest dla mnie co najmniej dziwny, te fabryczne MODy, jak później będzie wyglądał rynek wtórny tych maszyn? - Squall - 04/01/2012 Mam już 2 sterny w domu i wiem jedno. Maszyny idealnie zrobione pod zarabianie pieniedzy - jak przyjdzie amator to jest zachwycony - bardziej niz Williamsami Malo tego - nawet nie widzi ze to plastik i tanio zrobione - i to jest ich przewaga - przyciagaja na poczatku zeby kaske wrzucic i zarobic kilka groszy. Ide o zaklad ze Stern pod tym wzgledem kosi rynek i ma specow od tego jak to robic. Swietna muzycza, nastroj, oswietlenie i czasami udane animacje. Amator nie wie co i jak nie zna celów gry i wrzucą dopiero po jakimś czasie widzi o co chodzi - ciekawe czy jest gdzies w sieci wątek jakie maszyny sterna i ile zarabiają. Piraci z Karaibów, których mam działały w punkcie podobno 4 miesiące i zarobiły z tego co widzę w audicie 4320 złotych - ciekawe ciekawe - może to ktoś potwierdzić czy to możliwe? - Paweł - 04/01/2012 Ile grał sam właściciel? Czy to są tylko wrzuty czy łączna ilość rozegranych gier? Trochę dużo, przy cenie 2 zł za grę wychodzi ponad 500 na miesiąc czyli kilkanaście gier dziennie średnio...tak flippery zarabiały w latach świetności. Ja bym jednak nie podejrzewał Sterna o takie podejście do sprawy, ja to widzę tak- robią jak najtaniej i tyle - Squall - 04/01/2012 Wrzucona kasa - plus moze z 200 gier wlasciciela. Staram sie byc obiektywny - Sternowi daleko do Williamsa - ale naprawdę przyciąga przy pierwszym podejściu - wypróbowane na znajomych. Ani Indiana Jones, ani Cirqus, Ani Road Show nie zrobił takiego wrażenia jak Piraci - a nie jest to może jakiś rewelacyjny tytuł - ale przyjemnie się gra - jest kilka naprawdę fajnych motywów. - NEX - 04/01/2012 Paweł napisał(a):czyli kilkanaście gier dziennie średnio...tak flippery zarabiały w latach świetności.Kilkanaście gier dziennie????? W latach świetności IMHO 5x a niektóre pewnie i 10x więcej Wtedy w godzinach popołudniowych czy wieczornych czasem trudno było dopchać się do maszyny - Paweł - 04/01/2012 kilkanaście przy kwocie 2zł 3 kule, pamiętaj że kiedyś były po 1zł i więcej kul, czyli jakieś 50 gier dziennie średnia! to na prawdę dużo i mówimy tu o wrzuconych monetach a do tego dodaj końcówki i ugrane kredyty, speciale,EB itd. Tron np. 2zł-3kule, bez EB, speciala do ugrania tam nie widziałem a końcówki daje rzadko :/ - Squall - 04/01/2012 Paweł - bo ty masz chyba najlepszą wiedzę, a u Ciebie, jak stały flippery i był dobry dzień to ile monet wrzucali? kilkadziesiąt dziennie? - Paweł - 04/01/2012 Bardzo różnie, jak to nazwę punkt punktowi nie równy! Kiedyś najlepiej zarabiał Road Show, powiedzmy że robił 500 gier miesięcznie...teraz to tyle gier robią trzy flipy - Paweł - 04/01/2012 ja widzę flippery jako rozrywkę dla dorosłych których stać na wrzuty po 2 zł i nie patrzą ile wrzucą chcą pograć bo przypominają im się stare dobre czasy jak grywali godzinami, do tego nieliczna grupa ciągle wkręconych. Ale cały czas jest to za mało aby flip zarabiał, części duuużo droższe niż kiedyś, koszt dojazdu na tzw. punkt duuużo wyższy! A sami wiecie że jest to dość awaryjny biznes - NEX - 05/01/2012 Scaliłem dwa watki dotyczące Trona. - Squall - 05/01/2012 Mi się w Trona na Węgrzech świetnie grało - naprawdę polubiłem Sterny - szok Mają coś w sobie - NEX - 05/01/2012 Dla mnie Tron to pierwszy kontakt z Fliperem wyprodukowanym w XXI wieku Z początku byłem zawiedziony gdyż spodziewałem się nie wiadomo czego. Jesłi jednak nie patrzy się na rok produkcji... a porównuje się go do maszyn starszych o parenaście lat to... fliper z każda gra coraz bardziej przypada do gustu. Jest trudny - po kilku godzinach gry nie rozgryźliśmy wielu rzeczy. Maszyna jest słabo opisana - ciężko wyczuć co gdzie zaliczać ale.. teraz nie zaliczam tego do wad - przynajmniej jest ciekawie To co mi się nie podoba to brak fajerwerków w momentach gdy być powinny. Np. bardzo łatwo przegapić Super Jackpota - na wyświetlaczu pokazuje się na chwilę napis Super Jackpot i... po temacie Chyba że wszelkie "fajerwerki" dostępne są dopiero wersji Premium A właśnie - wkurza mnie trochę to różnicowanie Sterna na rożne wersje tego samego flipera. - Squall - 05/01/2012 Co racja to racja - taki mają model biznesowy - dlatego Stern żyje - tak mógł zrobić Williams może coś by z tego było. Niech Stern kombinuje i niech się rozwija - im się kręci biznes tym lepiej. Tron w LE ma podobno wyświetlacz taki malutki z wyścigami taki ledowy czy jakoś tak |