18/01/2014, 09:35
No to lecimy z kolejnym tematem
Wczoraj przybył do mnie Star Trek LE. Przybył w końcu od polskiego dystrybutora - Jarka z Rzeszowa - flippery.pl
Elegancko zapakowany, na palecie wszystko miód, cud i malina.
Zaczynamy gierkę i efekty świetlne powalają na kolana to co do tej pory widzieliście. Nie widziałem WOZA, ale z tego co ludzie mówią i piszą efekty nawet lepsze.
Odpalamy - fajna muza, super klimat i lecimy - gra szybka masakryczne. W porównaniu to STTNG to tak jakbyscie geparda porównali do żółwia.
Ochy i achy mogą się pojawiać zawsze, a teraz trochę prawdy.
Kolejny raz widać, jak Stern daje dupy w fazie konktrukcji i braku czasu na jakiekolwiek testy.
Wiecie ile razy kula z górnej łapki nie trafiając w lewą szybką rampę leciała w powietrze jak z procy uderzając przy tym o drewniany bok lub szybę? Na 8 gier - miałem tak 3 razy!!!
Air ball - to masakryczny problem tej maszyny, a Stevie Ritchie, który to zaprojektował pieprzy farmazony, że to przez to, że to jego najszyba maszyna jaką stworzył do tej pory.
A jaka jest prawda?
Działał pod presją czasu i nie zdążył poprawić koncepcji, bo gra musiała pojawić się w tym i tym terminie.
Nie przeczytacie o tym na amerykańskim forum, gdzie banda zrobionych w konia klientów pochwali Sterna pod niebiosy dając tej maszynie wysokie noty.
Wiem co jest problemem, - gumki - nie rurki tylko te okrągłe pierdolniki przy wejściach do ramp - postaram się je wymienić i sprawdzić czy to pomoże.
Myśleliście, że Indiana Jones z mocnymi łapkami jest szybki? Zapomnijcie!
Dość narzekania teraz o plusach.
Wczoraj byłem mega zmęczony więc zaraz lecę grać znowu, ale to co zauważyłem. Gra w ciągu co najmniej tak samo jak ACDC, a może nawet bardziej.
Świetne mulltiballe i świetne misje podzielone na 3 etapy, 7 modów w 3 stopniach trudności - każdy kolejny etap to nowe zasady w podobny klimatach z mnożnikami punktów itp. itd.
Oprogramowanie to prawdziwy majstersztyk nie porównywalny z żadnym Williamsem, czy innymi maszynami.
Tutaj grasz sam wybiera - idziesz na łatwiznę, czy ryzykujesz mnożnikami prawdziwą przygodę - gra w ciąga od pierwszej sekundy i nie pozwala Ci odpocząć - wsiąkasz jak gąbka i chcesz więcej i więcej i więcej.
Pytajcie o co chcecie na temat każdego najnowszego Sterna - powiem Wam prawdę o plusach i wadach - obiektywnie
Wracając do nowego dystrybutora - Jarka z flippery.pl - obiecana zniżka była jak najbardziej, a nawet coś extra Profesjonalna obsługa i transport pierwsza klasa. Świetne podejście do klienta! Polecam jak najbardziej!
Wątek będę aktualizował w miarę progresji w grze
Wczoraj przybył do mnie Star Trek LE. Przybył w końcu od polskiego dystrybutora - Jarka z Rzeszowa - flippery.pl
Elegancko zapakowany, na palecie wszystko miód, cud i malina.
Zaczynamy gierkę i efekty świetlne powalają na kolana to co do tej pory widzieliście. Nie widziałem WOZA, ale z tego co ludzie mówią i piszą efekty nawet lepsze.
Odpalamy - fajna muza, super klimat i lecimy - gra szybka masakryczne. W porównaniu to STTNG to tak jakbyscie geparda porównali do żółwia.
Ochy i achy mogą się pojawiać zawsze, a teraz trochę prawdy.
Kolejny raz widać, jak Stern daje dupy w fazie konktrukcji i braku czasu na jakiekolwiek testy.
Wiecie ile razy kula z górnej łapki nie trafiając w lewą szybką rampę leciała w powietrze jak z procy uderzając przy tym o drewniany bok lub szybę? Na 8 gier - miałem tak 3 razy!!!
Air ball - to masakryczny problem tej maszyny, a Stevie Ritchie, który to zaprojektował pieprzy farmazony, że to przez to, że to jego najszyba maszyna jaką stworzył do tej pory.
A jaka jest prawda?
Działał pod presją czasu i nie zdążył poprawić koncepcji, bo gra musiała pojawić się w tym i tym terminie.
Nie przeczytacie o tym na amerykańskim forum, gdzie banda zrobionych w konia klientów pochwali Sterna pod niebiosy dając tej maszynie wysokie noty.
Wiem co jest problemem, - gumki - nie rurki tylko te okrągłe pierdolniki przy wejściach do ramp - postaram się je wymienić i sprawdzić czy to pomoże.
Myśleliście, że Indiana Jones z mocnymi łapkami jest szybki? Zapomnijcie!
Dość narzekania teraz o plusach.
Wczoraj byłem mega zmęczony więc zaraz lecę grać znowu, ale to co zauważyłem. Gra w ciągu co najmniej tak samo jak ACDC, a może nawet bardziej.
Świetne mulltiballe i świetne misje podzielone na 3 etapy, 7 modów w 3 stopniach trudności - każdy kolejny etap to nowe zasady w podobny klimatach z mnożnikami punktów itp. itd.
Oprogramowanie to prawdziwy majstersztyk nie porównywalny z żadnym Williamsem, czy innymi maszynami.
Tutaj grasz sam wybiera - idziesz na łatwiznę, czy ryzykujesz mnożnikami prawdziwą przygodę - gra w ciąga od pierwszej sekundy i nie pozwala Ci odpocząć - wsiąkasz jak gąbka i chcesz więcej i więcej i więcej.
Pytajcie o co chcecie na temat każdego najnowszego Sterna - powiem Wam prawdę o plusach i wadach - obiektywnie
Wracając do nowego dystrybutora - Jarka z flippery.pl - obiecana zniżka była jak najbardziej, a nawet coś extra Profesjonalna obsługa i transport pierwsza klasa. Świetne podejście do klienta! Polecam jak najbardziej!
Wątek będę aktualizował w miarę progresji w grze