Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Williams FUN HOUSE
#46
(08/07/2020, 00:07)Krzychu74 napisał(a): Po dłuższej przerwie. Znów miałem sposobność pobawić się przy fliperku.
Tak Wizard, miałeś ...jak zwykle... rację. Q32 był "walnięty". Po wymianie wszystkie flaszery znów sprawne.
Wiesz, co kliknąć :-)
(08/07/2020, 00:07)Krzychu74 napisał(a): ...Rozbierałem też głowę Rudego. Czyściłem , odtłuszczałem,wraz z mechanizmami. Kupa syfu była.
Rudy zaczął mi pięknie działać. Ale powstał nowy problem.
Nie zamyka mi za każdym razem buzi.
Sprawdziłem tranzystory Q28 i Q30. Są ok.
Sprawdziłem wtyczki, łączenia, płytkę sterującą w kabinecie. Ok.
Jak poruszam podczas gry, ręką tą część rudego. To czasami zaczyna działać. Zaskoczy. Ale potem znów opada, i się już "japa nie otwiera".
Ma ktoś jakieś pomysły?
I pytanie czy to może być silniczek słaby? I czy jakiś zamiennik od narzędzi spełnia podobne parametry w razie "W''.?
Sprawdź, czy nie masz wyłamanych zębów na zębatce poruszającej szczęką.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#47
(08/07/2020, 08:04)Pinball Wizard napisał(a):
(08/07/2020, 00:07)Krzychu74 napisał(a): Po dłuższej przerwie. Znów miałem sposobność pobawić się przy fliperku.
Tak Wizard, miałeś ...jak zwykle... rację. Q32 był "walnięty". Po wymianie wszystkie flaszery znów sprawne.
Wiesz, co kliknąć :-)
(08/07/2020, 00:07)Krzychu74 napisał(a): ...Rozbierałem też głowę Rudego. Czyściłem , odtłuszczałem,wraz z mechanizmami. Kupa syfu była.
Rudy zaczął mi pięknie działać. Ale powstał nowy problem.
Nie zamyka mi za każdym razem buzi.
Sprawdziłem tranzystory Q28 i Q30. Są ok.
Sprawdziłem wtyczki, łączenia, płytkę sterującą w kabinecie. Ok.
Jak poruszam podczas gry, ręką tą część rudego. To czasami zaczyna działać. Zaskoczy. Ale potem znów opada, i się już "japa nie otwiera".
Ma ktoś jakieś pomysły?
I pytanie czy to może być silniczek słaby? I czy jakiś zamiennik od narzędzi spełnia podobne parametry w razie "W''.?
Sprawdź, czy nie masz wyłamanych zębów na zębatce poruszającej szczęką.


Sprawdziłem. Ząbki są ok. Manualnie po zdemontowaniu. Mechanizm chodzi ok.
Odpowiedz
#48
Przyczyn może być kilka: zużyte szczotki w silniku, uszkodzona płytka sterująca silnikiem, opory mechaniczne. Silnik sprawdź po wymontowaniu za pomocą jakiegoś zasilacza, który daje odpowiednie napięcie (można kupić taniego, warsztatowego chińczyka). Więcej Ci nie potrafię podpowiedzieć.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#49
(09/07/2020, 08:48)Pinball Wizard napisał(a): Przyczyn może być kilka: zużyte szczotki w silniku, uszkodzona płytka sterująca silnikiem, opory mechaniczne. Silnik sprawdź po wymontowaniu za pomocą jakiegoś zasilacza, który daje odpowiednie napięcie (można kupić taniego, warsztatowego chińczyka). Więcej Ci nie potrafię podpowiedzieć.
Na razie rozebrałem silnik. Szczotki były praktycznie na wykończeniu. Po wyjęciu jedną się rozsypała. 
Skad wziąć teraz podobny silnik? Lub nowe szczotki?
Odpowiedz
#50
(09/07/2020, 14:38)Krzychu74 napisał(a):
(09/07/2020, 08:48)Pinball Wizard napisał(a): Przyczyn może być kilka: zużyte szczotki w silniku, uszkodzona płytka sterująca silnikiem, opory mechaniczne. Silnik sprawdź po wymontowaniu za pomocą jakiegoś zasilacza, który daje odpowiednie napięcie (można kupić taniego, warsztatowego chińczyka). Więcej Ci nie potrafię podpowiedzieć.
Na razie rozebrałem silnik. Szczotki były praktycznie na wykończeniu. Po wyjęciu jedną się rozsypała. 
Skad wziąć teraz podobny silnik? Lub nowe szczotki?
Ok sam sobie poradziłem i rozwiązałem problem :-)
W razie jak by ktoś w przyszłości miał podobny problem. I szukał identycznego silniczka do rudego z fun housa. To podpowiem.
Identyczny silnik z dwoma śrubkami znajdował się w dziecięcej suszarce "easy... coś tam". Odpowiadał tam za nadmuch powietrza turbiną śmigła.
Rudy Działa idealnie !

Teraz Wizard, jak byś spełnił obietnicę. I podpowiedział mi jakie układy można by było powymieniać, aby przywrócić do życia płytę muzyczną.
Z góry dzięki, pozdrawiam
Odpowiedz
#51
(10/07/2020, 19:24)Krzychu74 napisał(a):
(09/07/2020, 14:38)Krzychu74 napisał(a):
(09/07/2020, 08:48)Pinball Wizard napisał(a): Przyczyn może być kilka: zużyte szczotki w silniku, uszkodzona płytka sterująca silnikiem, opory mechaniczne. Silnik sprawdź po wymontowaniu za pomocą jakiegoś zasilacza, który daje odpowiednie napięcie (można kupić taniego, warsztatowego chińczyka). Więcej Ci nie potrafię podpowiedzieć.
Na razie rozebrałem silnik. Szczotki były praktycznie na wykończeniu. Po wyjęciu jedną się rozsypała. 
Skad wziąć teraz podobny silnik? Lub nowe szczotki?
Ok sam sobie poradziłem i rozwiązałem problem :-)
W razie jak by ktoś w przyszłości miał podobny problem. I szukał identycznego silniczka do rudego z fun housa. To podpowiem.
Identyczny silnik z dwoma śrubkami znajdował się w dziecięcej suszarce "easy... coś tam". Odpowiadał tam za nadmuch powietrza turbiną śmigła.
Rudy Działa idealnie !

Teraz Wizard, jak byś spełnił obietnicę. I podpowiedział mi jakie układy można by było powymieniać, aby przywrócić do życia płytę muzyczną.
Z góry dzięki, pozdrawiam

a to ciekawe, a jak przełożyłes zębatkę ?
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#52
(10/07/2020, 19:24)Krzychu7 napisał(a): Teraz Wizard, jak byś spełnił obietnicę. I podpowiedział mi jakie układy można by było powymieniać, aby przywrócić do życia płytę muzyczną.
Z góry dzięki, pozdrawiam

Niczego Ci nie obiecywałem, mogę jedynie dać Ci kilka wskazówek. Ponownie uprzedzam, że naprawa płyty dźwiękowej bez odpowiednich umiejętności może doprowadzić do poważnych zniszczeń. Cokolwiek robisz, robisz to na własną odpowiedzialność.
Na początek sprawdź diody D1 do D4. To te między bezpiecznikami a czarnymi, okrągłymi kondensatorami. Aby test był miarodajny, najlepiej wylutować je chociaż jedną końcówką (ja bym tak zrobił).
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#53
Wylutowałem. W jedną stronę każda trzyma. A w drugą trzy pokazały na multimetrze ustawionym na test diody ok 540, a jedna tylko 508. Btw. Są to diody schottiego?
Odpowiedz
#54
(12/07/2020, 21:56)York napisał(a):
(11/07/2020, 09:02)Jarnie napisał(a):
(10/07/2020, 19:24)Krzychu74 napisał(a):
(09/07/2020, 14:38)Krzychu74 napisał(a):
(09/07/2020, 08:48)Pinball Wizard napisał(a): Przyczyn może być kilka: zużyte szczotki w silniku, uszkodzona płytka sterująca silnikiem, opory mechaniczne. Silnik sprawdź po wymontowaniu za pomocą jakiegoś zasilacza, który daje odpowiednie napięcie (można kupić taniego, warsztatowego chińczyka). Więcej Ci nie potrafię podpowiedzieć.
Na razie rozebrałem silnik. Szczotki były praktycznie na wykończeniu. Po wyjęciu jedną się rozsypała. 
Skad wziąć teraz podobny silnik? Lub nowe szczotki?
Ok sam sobie poradziłem i rozwiązałem problem :-)
W razie jak by ktoś w przyszłości miał podobny problem. I szukał identycznego silniczka do rudego z fun housa. To podpowiem.
Identyczny silnik z dwoma śrubkami znajdował się w dziecięcej suszarce "easy... coś tam". Odpowiadał tam za nadmuch powietrza turbiną śmigła.
Rudy Działa idealnie !

Teraz Wizard, jak byś spełnił obietnicę. I podpowiedział mi jakie układy można by było powymieniać, aby przywrócić do życia płytę muzyczną.
Z góry dzięki, pozdrawiam

a to ciekawe, a jak przełożyłes zębatkę ?
Big Grin Big Grin Big Grin
Już jest blisko kiedy Fun Housik będzie gotowy i pojawi się na OLX albo ALEg.Czekam na niego z niecierpliwością bo to mój ulubieny 

Zupełnie nie rozumiem skąd w Tobie tyle jadu i niepotrzebnej złośliwości?? 
Czytam ostatnio również zachodnie serwisy fliperów. I tam ludzie sobie w identyczny sposób pomagają. Podpowiadają. 
Powiem szczerze że to jakieś dziwne z Twojej strony. Czy jest Ci przykro i ci zawiść nie pozwala przełknąć łyżki dziekciu że rodak rodakowi na forum tematycznym pomaga? Wytłumacz proszę york. Czym kieruje zawiść? Takimi jak ty? Jak bywałem w pracy na zachodzie. To też często spotykałem takich
 I mi Irlandczyk pomagał. Bez interesownie. A na końcu doradził aby się trzymać bardziej Rumuna. Niż takich zawistnych "braci" jak ty.

A kolegom którym przyda się wiedza z wymianą silniczka. Podpowiem. Że mosiężną zębatkę jest prosto wymienić! Należy na imadle wybić ją gwoździem. Następnie małym wiertełkiem nawiercic. Podłożyć pod nowy silniczek małe kowadełko. I nabić korygując ,czy pewnie i równo naszło małym młoteczkiem. Ot, żadna filozofia. No chyba że ktoś za wszelką cenę chce się w takowego bawić.
Odpowiedz
#55
Najbardziej nie rozumiem momentu demontażu, mógłbyś sprecyzować co masz na myśli pisząc o wybijaniu jej gwoździem ? Konkretnie: co mocujesz w imadle, silnik czy zębatkę ?
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#56
To nie są diody Schottky'ego. Skoro dobre, to wymień popalone tantale i odpalaj.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#57
(13/07/2020, 13:00)Krzychu napisał(a): Krzychu74, jesteś tu nowy, (?) nie atakuj personalnie innych. Fakt, ludzie sobie pomagają ale nie jest to ich obowiązek. Jak chcesz uzyskać profesjonalną pomoc to musisz wykazać trochę więcej pokory, a nie rozpychać się łokciami. Przy twojej postawie chęć pomocy spada do zera, a koledzy i tak są zbyt pobłażliwi w stosunku do ciebie. 
Ja atakuje? Ty chyba na oczy chorujesz! Byłem i jestem bardzo grzeczny. Ty mi tu nic nie pomogłeś. A chcesz moralizować. Nowy. Stary. Na jakich ty dzielisz ludzi kolego?Na forum powinna być przyjacielska atmosfera. Jak tego nie rozumiesz. Daruj sobie morały. Pobłażliwość? Ty chyba nie rozumiesz tego słowa.
 Więcej empatii kolego. Bo widać że wydajesz się w dyskurs. Nie aby pomóc potrzebującym Tylko aby atakować innych.

(13/07/2020, 13:45)Pinball Wizard napisał(a): To nie są diody Schottky'ego. Skoro dobre, to wymień popalone tantale i odpalaj.
Tantale były wczesniej wymienione. I przy próbie uruchomienia.popaliło kolejne. Myślisz że nic więcej już nie potrzeba wymieniać? Na tym etapie chciałem już za wczasu podziękować za wcześniejszą pomoc. To fajnie że są jeszcze fliperowcy chętni pomóc takim żółtodziobów jak ja. Bez aksterminowania ich przy pierwszej przeszkodzie .

(13/07/2020, 12:18)Jarnie napisał(a): Najbardziej nie rozumiem momentu demontażu, mógłbyś sprecyzować co masz na myśli pisząc o wybijaniu jej gwoździem ? Konkretnie: co mocujesz w imadle, silnik czy zębatkę ?
Już Ci odpisuje. Faktycznie zębatka z mosiądzu dość mocno tkwiła na silnikowym trzpieniu. Myślałem nawet o podmianie.Ale wyjąłem ja wraz z trzpieniem, że starego silnika. Położyłem zębatkę sztywno na imadle. Tak aby trzpień był unieruchomiony. Lecz nie był bezposrednio dociśnięty.
Następnie od góry gwoździem minimalnie cieńszym od trzpienia. Uderzałem w trzpień. Bo zębatka z mosiądzu ma otwór na przestrzał.
Po około czterech precyzyjnych uderzeniach młotkiem. Trzpień wyszedł dołem. Dodam że przed całą procedura zpryskałem zębatkę na trzpieniu wd40.
Odpowiedz
#58
A średnica wałka w zastępczym silniczku ? Pasowała, czy nie ?
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#59
Tantale, jak i inne kondensatory, mają tę przypadłość, że się starzeją. Czasami nawet od nieużywania. Wymieniaj i odpalaj. Jeśli nowe wystrzelą, to może oznaczać jedynie zbyt wysokie napięcie doprowadzone do płytki. Nie mam pojęcia, jakim cudem, o ile nikt nie uskutecznił jakiejś "rzeźby"..
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#60
(13/07/2020, 18:27)Jarnie napisał(a): A średnica wałka w zastępczym silniczku ? Pasowała, czy nie ?
Wszystko pasowało "jak ulał". Tu masz poniżej, zdjęcie co zostało mi ze starego silniczka. Jak chcesz i Ci zależy. To mogę specjalnie rozkręcić głowę Rudego. I zrobić Ci fotki tego nowego silniczka co wszedł z suszarki. Suszarka była dziecięca. Nazwy nie pamiętam. Ale easy. Coś tam.. Jak coś jeszcze chcesz wiedzieć. To chętnie dopowiem. Pozdrawiam. https://iv.pl/image/GtEy3H7

(13/07/2020, 19:44)Pinball Wizard napisał(a): Tantale, jak i inne kondensatory, mają tę przypadłość, że się starzeją. Czasami nawet od nieużywania. Wymieniaj i odpalaj. Jeśli nowe wystrzelą, to może oznaczać jedynie zbyt wysokie napięcie doprowadzone do płytki. Nie mam pojęcia, jakim cudem, o ile nikt nie uskutecznił jakiejś "rzeźby"..
Napięcie jest ok. Bo była dzięki uprzejmości jednej osoby z innego forum. Wsadzona na chwile jego płytka z flipera dziewczyna pinbota. I muzyka grała. Przełożone były tylko kość EPROM. Płytkę jednak musiałem oddać. Bo to był tylko test.  Chcę naprawić moja. Lub jeżeli nie dam rady będę zmuszony kupić na eBay.
Jeżeli są podzespoły. Oprócz kondensatorów ceramicznych. Które mogą dawać, i powodować podobne objawy. Jak w przypadku tu opisanych. To przed kolejnym uruchomieniem chętnie podejmę się ich wymiany. Rozumiem że kość muzyczna, czy inne układy nie powodowały by takiego przepięcia? I że to jest gdzieś po stronie elektrycznej? Kondensatory, diody? Z góry dzięki za cieriwość. Po prostu chciał bym naprawę doprowadzić do końca. 
Ale wiem że moja ambicja, na pewno ma się nijak do fachowej wiedzy. Za co mogę tylko przeprosić kolegów. Których to denerwuje. To skromnie przepraszam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości