Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dutch Pinball Masters February 8th & 9th 2014
#16
Powrót przed finałami? Nie zamierzacie walczyć do końca? :mrgreen:
A jaka cena bilru? Z W-wy do Eind. można lecieć rajanem za 59zł. w jedną stronę ale wylot w piątek i powrót w poniedziałek.
Lord of The Rings, Sinbad, The Avengers, Pinball Champ '82, Capt. Fantastic, Mata Hari, Grand Lizard, RoGo, Game of Thrones PM
#17
DAL.CG napisał(a):wylot w piątek i powrót w poniedziałek.
a w jakich godzinach?
#18
wylot w-wa pt. 11:20, wylot eind. pn. 9:10 - czas lotu ok. 2 godz.
Lord of The Rings, Sinbad, The Avengers, Pinball Champ '82, Capt. Fantastic, Mata Hari, Grand Lizard, RoGo, Game of Thrones PM
#19
Podobnie patrzyłem na ten przelot,a daleko od lotniska ten turniej ?
#20
ok 100km, godzinkę autostradą
Lord of The Rings, Sinbad, The Avengers, Pinball Champ '82, Capt. Fantastic, Mata Hari, Grand Lizard, RoGo, Game of Thrones PM
#21
DAL.CG napisał(a):Powrót przed finałami? Nie zamierzacie walczyć do końca? :mrgreen:
A jaka cena bilru? Z W-wy do Eind. można lecieć rajanem za 59zł. w jedną stronę ale wylot w piątek i powrót w poniedziałek.

patrze realnie. jak ktorys z nas dwóch dotrze do finalu to oleję bilet powrotny... Wink
Chociaż my musimy być w niedzielę wieczorem z powrotem.
#22
a czym byście lecieli i za ile?
Lord of The Rings, Sinbad, The Avengers, Pinball Champ '82, Capt. Fantastic, Mata Hari, Grand Lizard, RoGo, Game of Thrones PM
#23
DAL.CG napisał(a):a czym byście lecieli i za ile?

wizzairem za 88 zl w obie strony
#24
Zgłosiłem do DPM także drużynę 4ro osobową - zakładając, że Hubert i ja wchodzimy w jej skład to potrzeba jeszcze dwóch naszych - znaczy z Polski - chociaż jak widzę po składach niektórych innych drużyn to niekoniecznie musi to być drużyna narodowa.

Czy ktoś z Was jest zainteresowany? Koszt za drużynę + Eur 25.

A może inne propozycje doboru składu?
#25
Grupy wylosowane .


http://www.dutchpinballmasters.nl/index....&Itemid=22
Subaru Impreza WRX , Wersja Limitowana " UK 300"

Nr. 244 ,Chargespeed Body + PPP (Prodrive Performance Pack )
#26
Witam,
krótka relacja z Dutch Pinball Masters 2014.

Wyjeżdżamy w piątek rano. Lot z "małymi przygodami" podczas lądowania, trochę zapierało dech w piersiach - samolot do lądowania podchodził jak po rampie na "White Water" Smile Eindhoven wita nas porywistym wiatrem, deszczem i ogólnie mało przyjemną pogodą. Wypożyczamy samochód i jedziemy do Veenendaal, gdzie mamy zakwaterowanie. Po południu robimy małą wycieczkę. W demokratycznym głosowaniu za cel wybieramy Amsterdam. Miasto pachnące trawą... Może to dlatego tamtejsi rowerzyści to jakaś szarańcza? Wypadają nie wiadomo jak i skąd. Są z lewej, prawej, przed i za! Rowery stoją wszędzie - czasem w jakimś względnym porządku, czasem porozrzucane bez ładu i składu. Późnym wieczorem powrót do hotelu. W sobotę rano szybkie śniadanie i wyjazd do Ede, gdzie Czarek rozpoczynał eliminacje o godzinie 11. My mieliśmy czas (teoretycznie) do godziny 14.45, o której mieliśmy rozpocząć swoje gry. Pomimo, że organizatorzy bardzo skrupulatnie określili, że na jedną rundę przypadać powinno 8 minut, oczywiście wszystko się przeciągnęło. Jak widać nie jest to domena tylko polskich turniejów Smile Obsuwa czasowa wyniosła jakąś godzinę. A później tylko się powiększała bo: a to wysiedli "The Flinstones" (szkoda!), a to padł "James Bond 007" (fajnie!). Przy tej liczbie maszyn usterek było naprawdę mało, chociaż jak już się pojawiały to raczej wyłączano maszynę z rozgrywek a serwisanci nie zawsze ją naprawiali. Na wszelki wypadek były cztery maszyny zapasowe, tylko "na rezerwę", z czego zresztą jedna również się zepsuła. Na freeplayu stało kilkanaście maszyn, klasyki były tylko do gier turniejowych. Zawodnicy grają bardzo zdyscyplinowanie, to znaczy nie trzeba na kogoś wiecznie czekać z powodów innych niż tylko przeciągające się poprzednie kolejki. A wspomnieć trzeba, że lokalizacja sprzyjała towarzyskim pogawędkom: lokal trochę w stylu naszych "chłopskich zajazdów" z dwoma barami i dobrym jedzeniem. Eliminacje, grane 12 kolejek "jeden na jeden", z naszych przeszli Marcin i Łukasz- gratulacje! Wieczorem jeszcze turniej drużynowy, niestety bez sukcesów. Wieczorem wracamy do hotelu i przed oczami migają nam tylko światełka flipperów Smile
W niedzielę rano, jeszcze przed rozgrywkami, jedziemy w miejsce, które mieliśmy zamiar odwiedzić wcześniej, ale ze względu na deszczową pogodę odłożyliśmy to na później. To pomnik generała Sosabowskiego i polskich żołnierzy - spadochroniarzy poległych w bitwie pod Arnhem.
Niestety, niedzielna pierwsza runda wykruszyła naszych zawodników, którzy jednak i tak osiągnęli bardzo dobry wynik: razem z innymi graczami sklasyfikowani zostali na 28. miejscu zarabiając konkretne punkty do rankingu!
Po drodze robimy mały test "Elvisa" na lotnisku w Eindhoven (ale tam jest wujowa atmosfera! Wink No i mała "niemiłoniespodzianka" dla Czarka: lotnisko i wszystko w najbliższej okolicy zamykają o północy. A jego samolot jest dopiero o 8 rano w poniedziałek. Tego nie przewidzieliśmy w naszych planach... Jeszcze tylko Marcin podpada lotniskowej ochronie uruchamiając wyjącą bramkę podczas wejściowej kontroli i lecimy Smile W Katowicach lądujemy w niedzielny wieczór. Nieco zmęczeni, ale zadowoleni z fajnego wyjazdu docieramy do domów. Podsumowując: kto nie był niech żałuje!
Galeria zdjęć (może będzie) wkrótce?
#27
Tak, to taki mały drobiazg, jaki nie wpadł mi do głowy, żeby sprawdzić ;-) Sprawdziłem natychniast po powrocie Bergamo :mrgreen: Jest 24h.
Cóż, jak miło spędzić 4.5h w lutową, zminą noc... Przystanek? Nie, wieje... Przytulna ławeczka? Za zimno i nie widać w pobliżu parku :-) Mam!!! MacDonald 24h, idę! Tylko 7km ale będzie cieplej... (doceniam nawigację offline :-) )
Po godzinie jestem i czytam: McDrive 24h, restaurant do 0.00 Cry Cry Cry
Znacznie wolniejszym krokiem wracam więc na lotnisko i w okolicach 2.00 jestem. Przetupałem, trochę w podskokach, robiąc piętnastominutowe rundy poznanymy już wcześniej uliczkami wokół i jest, 4.30 na zegarze. Wreszcie ciepło :!:
Rundka na Elvis'ie i na odprawę. Miłe zaskoczenie, bo przy gate'cie stał błyszczący, nowiótki TRON :-D Grzechem było nie zagrać :-D

[ Dodano: 2014-02-13, 21:39 ]
oczywiście nówka lub nowiutki ...
Lord of The Rings, Sinbad, The Avengers, Pinball Champ '82, Capt. Fantastic, Mata Hari, Grand Lizard, RoGo, Game of Thrones PM
#28
DAL.CG napisał(a):Miłe zaskoczenie, bo przy gate'cie stał błyszczący, nowiutki TRON :-D Grzechem było nie zagrać :-D
Przynajmniej takego bonusa dostałeś za nocne wędrówki po mieście.
Kredyt na nim koszował tak jak na Elvisie, czy drożej ze względu na nową maszynę?
#29
Tak sama cena była. 2€ za 3 kredyty, 4 bile.
Lord of The Rings, Sinbad, The Avengers, Pinball Champ '82, Capt. Fantastic, Mata Hari, Grand Lizard, RoGo, Game of Thrones PM


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości