Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
...chodzi
zresztą zobaczcie sami: http://www.bbc.co.uk/news/entertainment-arts-24693264
BTW: na ilu maszynach pojawiły się Sly ? pytam bo nie wiem, dwie na pewno
Liczba postów: 1,295
Liczba wątków: 133
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
0
Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
Diablo napisał(a):Rocky , demolka , dredd
no właśnie Dredd jednak NIE! powstał na podst. komiksu w 1993 r.
http://www.ipdb.org/machine.cgi?id=1322
a film dwa lata później:
Sedzia Dredd (1995) "Judge Dredd" (original title): http://www.imdb.com/title/tt0113492/?ref_=nv_sr_1
aż dziw bierze że chyba tylko dwa...
Liczba postów: 3,530
Liczba wątków: 323
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
13
Lokalizacja: Warszawa
Dwa? A nie jeden? (DM)?
Liczba postów: 1,295
Liczba wątków: 133
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
0
to w takim razie Dredd idzie pod młotek
Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
NEX napisał(a):Dwa? A nie jeden? (DM)?
no jak - Demolka i Rocky: http://www.ipdb.org/machine.cgi?id=1993
Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
Diablo napisał(a):Rocky , demolka , dredd
a propos Dredzia:
http://www.youtube.com/watch?v=7wxZlfExL...e=youtu.be
zaś co do S.Burok to polecam GRAWITACJĘ (tylko koniecznie 3D!): kawał kina, choć scenariusz się układa zbyt filmowo, a i w kwestiach realizmu "nieco" niezgodności jest
Liczba postów: 3,530
Liczba wątków: 323
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
13
Lokalizacja: Warszawa
Prezes napisał(a):zaś co do S.Burok to polecam GRAWITACJĘ (tylko koniecznie 3D!): kawał kina, choć scenariusz się układa zbyt filmowo, a i w kwestiach realizmu "nieco" niezgodności jest Tu akurat mocno nie trafiłeś. Co do trzymania się "realizmu" (jeśli można mówić o realizmie w przypadku filmów tego typu) to jest to jeden z tych filmów w których wyjątkowo mocno starano się aby popełnić jak najmniej błędów. Poczytaj sobie troszkę na ten temat...
Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
NEX napisał(a):Prezes napisał(a):zaś co do S.Burok to polecam GRAWITACJĘ (tylko koniecznie 3D!): kawał kina, choć scenariusz się układa zbyt filmowo, a i w kwestiach realizmu "nieco" niezgodności jest Tu akurat mocno nie trafiłeś. Co do trzymania się "realizmu" (jeśli można mówić o realizmie w przypadku filmów tego typu) to jest to jeden z tych filmów w których wyjątkowo mocno starano się aby popełnić jak najmniej błędów. Poczytaj sobie troszkę na ten temat...
Czytałem, czytałem - stara się, ale jest kilka solidnych bzdur i to kluczowych dla rozwoju akcji. Co gorzej nawet jak się nie ma wielkiej wiedzy to można co najmniej mieć podejrzenia że coś nie gra.
Liczba postów: 3,530
Liczba wątków: 323
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
13
Lokalizacja: Warszawa
Prezes napisał(a):Czytałem, czytałem - stara się, ale jest kilka solidnych bzdur i to kluczowych dla rozwoju akcji. Co gorzej nawet jak się nie ma wielkiej wiedzy to można co najmniej mieć podejrzenia że coś nie gra. Jeszcze raz - bo widzę nie zrozumiałeś W tego typu filmach nie jest możliwe utrzymanie realizmu na poziomie 100%. "Grawitacja" jest filmem w którym (w porównaniu z innymi tego typu) wyjątkowo mocno starano się aby przedstawione tam sytuacje jak najmniej odbiegały od rzeczywistości (a że odbiegać muszą to przecież oczywiste)
Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
NEX napisał(a):Prezes napisał(a):Czytałem, czytałem - stara się, ale jest kilka solidnych bzdur i to kluczowych dla rozwoju akcji. Co gorzej nawet jak się nie ma wielkiej wiedzy to można co najmniej mieć podejrzenia że coś nie gra. Jeszcze raz - bo widzę nie zrozumiałeś W tego typu filmach nie jest możliwe utrzymanie realizmu na poziomie 100%. "Grawitacja" jest filmem w którym (w porównaniu z innymi tego typu) wyjątkowo mocno starano się aby przedstawione tam sytuacje jak najmniej odbiegały od rzeczywistości (a że odbiegać muszą to przecież oczywiste)
Nie zgadzam się. I jeśli pozwolisz powiem iż skończyłem filmoznawstwo i o filmach napisałem dziesiątki (jeśli nie więcej artykułów), zobacz to:
http://www.crazynauka.pl/grawitacja-recenzja/
Szkoda że co najmniej trzy rzeczy się pojawiły, można to było lepiej rozegrać, inaczej.
Co nie zmienia faktu, że film jest MEGA !
Liczba postów: 3,530
Liczba wątków: 323
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
13
Lokalizacja: Warszawa
Prezes napisał(a):I jeśli pozwolisz powiem iż skończyłem filmoznawstwo i o filmach napisałem dziesiątki (jeśli nie więcej artykułów), To mnie nie przekonuje - znałem masę ludzi którzy skończyli jakieś tam studia a byli w danej dziedzinie zieloni jak trawa na wiosnę.
Poza tym aby ocenić kwestie o której dyskutujemy nie tyle potrzebna jest wiedza z zakresu filmoznawstwa co raczej znajomość technologii oraz... fizyki
Popełniasz błąd w rozumowaniu. Ten film to przecież SF. Dosyć specyficzne SF gdyż akcja dzieje się w czasach współczesnych a do tego nie pokazuje jakiejś technologii przyszłości jednak to nadal SF...
Poziom "realizmu" można rozpatrywać tylko w porównaniu do innych podobnych filmów a w takim porównaniu Grawitacja wypada zdecydowanie lepiej od nich (patrz choćby Armagedon).
Liczba postów: 1,602
Liczba wątków: 195
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
NEX napisał(a):[quote="Prezes"]
Poziom "realizmu" można rozpatrywać tylko w porównaniu do innych podobnych filmów a w takim porównaniu Grawitacja wypada zdecydowanie lepiej od nich (patrz choćby Armagedon).
porównanie do Armageddona bez sensu - to jest SF, Grawitację właściwie ciężko nazwać SF - dzieje się w naszym świecie, teraz i prawie tu, no i niby to się może zdarzyć (tyle że nie może...)
z wykształceniem i pracą chodziło mi o to, że nie raz mierzyłem się z kwestiami realizmu w filmach. do tego siłą rzeczy widziałem więcej filmów niż większość ludzi, czytałem też więcej, myślałem pisząc etc. (tu jest spis części moich publikacji:
http://filmpolski.pl/fp/index.php/rec/26839 )
co najmniej dwóch bzdur można było uniknąć w GRAWITACJI. czytałeś artykuł który wrzuciłem?
Liczba postów: 3,530
Liczba wątków: 323
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
13
Lokalizacja: Warszawa
Prezes napisał(a):porównanie do Armageddona bez sensu - to jest SF, Grawitację właściwie ciężko nazwać SF - dzieje się w naszym świecie, teraz i prawie tu, no i niby to się może zdarzyć (tyle że nie może...)
Nie masz racji. Armagedon także "dzieje się w naszym świecie, teraz i prawie tu, no i niby to się może zdarzyć".
To dokładnie takie same gatunki... czyli SF ( http://www.imdb.com/title/tt1454468)
Tyle że pod względem realizmu Armagedon jest o wiele bardziej przegięty niż Grawitacja i właśnie to staram Ci się wyjaśnić od kilku postów.
Dlaczego? Ponieważ wspominając o Grawitacji napisałeś, iż ten film mocno odbiera od rzeczywistości a prawda jest taka że odbiega o wiele mniej niż inne podobne filmy SF. i właśnie dlatego Twój krótki opis był po prostu błędny.
Prezes napisał(a):z wykształceniem i pracą chodziło mi o to, że nie raz mierzyłem się z kwestiami realizmu w filmach. do tego siłą rzeczy widziałem więcej filmów niż większość ludzi, Jeśli mówimy o kinie SF (a że o takim mówimy to mam nadzieję że już Cie przekonałem) to nie sądzę abyś "widział więcej filmów niż większość ludzi" (mówię o ludziach którzy lubią ten gatunek
Liczba postów: 964
Liczba wątków: 29
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
2
Właśnie wróciłem z seansu. Dawno nie widziałem tak dobrego filmu.
|