10/05/2015, 17:05
Uwielbiam moment ,gdy otwieram po raz pierwszy Flippera,podnosze playfield i sprawdzam stan.Ciekawe rzeczy można znależdż na dnie maszyny, świadczące o jej historii paronastoletniej służbie człowiekowi.Zetony,notaki operatorów, stare stickery i inne ,o ekskrementach gryzoni i samych padłych zwierzętach nie wspomne.
Lecz najciekawszymi są rozwiązania techniczne zastosowane przez poprzednich właścicieli- pełny "szacun",nie z powodu przydatności lub szkodliwości takich rozwiązań,ale szacun za to że ktoś musiał sobie poradzić i wymysleć rozwiązanie, bez dokupowania części w sklepie.
a więc: Trzeba sie ratować Piła Rescue 911 :mrgreen:
Lecz najciekawszymi są rozwiązania techniczne zastosowane przez poprzednich właścicieli- pełny "szacun",nie z powodu przydatności lub szkodliwości takich rozwiązań,ale szacun za to że ktoś musiał sobie poradzić i wymysleć rozwiązanie, bez dokupowania części w sklepie.
a więc: Trzeba sie ratować Piła Rescue 911 :mrgreen: