14/01/2014, 12:04
printimus napisał(a):Ale byłbyś mile widzianyNie mówię że nie pojawię się na żadnym turnieju w Bytomiu, mówię ze nie dam rady wziąć udziału w całej serii rozgrywek, gdyż jest ich po prostu za dużo.
BTW naprawdę ciesze się że w końcu w PL będziemy mieć (a wszystko wskazuje na to że tak będzie) tyle imprez fliperowych że człowiek będzie musiał wybierać!
printimus napisał(a):Ważne jest żeby promować ideę żeby więcej ludzi się wciągało.Słusznie.
printimus napisał(a):Wizyta w Szwecji uzmysłowiła mi czemu Szwedzi mają tylu graczy w czołówce. Nie dość, że mają prawie 1000 graczy, to już zaplanowali 40 imprez z czego wiele to rozgrywki ligowe. I potem grają na poziomie mistrzowskim.Moim zdaniem nie jest to główny powód ich sukcesów (choć zgadzam się oczywiście że to także na pewno ma spory wpływ). W Szwecji flipery są po prostu cały czas w miarę popularne i ogólnie dostępne.
Proste porównanie: ile maszyn stoi w punktach w Warszawie a ile w Sztokholmie?
Aby dobrze grać trzeba często grać. Aby często grać trzeba mieć gdzie. Sam wiem po sobie jakie wyniki kręciłem w latach 90-tych gdy grywałem kilka razy w miesiącu a jakie kręcę dziś gdy grywam kilka razy w... roku.
A co do Szwedów to nie gloryfikowałbym ich aż tak bardzo - na przykład na MP jakoś im nie idzie... :mrgreen: