04/10/2013, 13:26
pizmakus napisał(a):Serio to nie oglądałem ani pierwszej ani drugiej części. Nie przepadam za takimi produkcjami :mrgreen:
Więc jak na to wpadłeś? Wstukałeś w wyszukiwarę nazwę flippera i np. słowo film?
A ja lubię, choć wszystko kwestia subtelnych różnic między tymi niesubtelnymi dowcipami.
Np. komedie braci Farrellych. Ich debiut (Głupi i głupszy - Dumb & Dumber) jest przydurniasty, poziom American Pie, ale już drugi (Kręglogłowi - Kingpin) super. Później bywało różnie, ostatnio cienko.
A co do Sandlera:
Nie zadzieraj z fryzjerem (2008) You Don't Mess with the Zohan - wyłączyłem po 15 min.
Duże dzieci (Grown Ups) - nie było złe, parę żartów exxxtra!
A niedawno widziałem Spadaj, tato (That's My Boy) - oh boy, ale się uśmiałem! :mrgreen:
tylko jak mówię - dowcip gruby jak placek po węgiersku w Nowym Sączu :!: