23/08/2013, 08:11
L.U.K napisał(a):u mnie problem był jednak taki, że do "salonów gier" na mieście sporo nieciekawych typów ściągało i czasem można było dostać w maskę albo zostać skrojonym. jako gówniarz, wolałem zostać w domu i grać na Spectrumie niż narażać się na różne nieprzewidziane przyjemności
Taaaa... I stare dobre "Małolat, pożycz żeton".