29/05/2019, 19:39
namore napisał(a):Cześć,
Jako że dopiero się uczę tego hobby, chciałem skorzystać z Waszego doświadczenia w naprawach uszkodzeń playfieldu. Jeden z poprzednich właścicieli PINBOTA, z niewiadomego mi powodu, usunął mylar z okolic centralnie umieszczonej na playfieldzie matrycy 5x5. Z tego powodu widoczne są w tej części playfieldu poważniejsze uszkodzenia grafiki.
Trafiłem na coś takiego (center overlay for pinbot): http://www.pinball.center/en/shop/pinbal...or-pin-bot
ale czytałem, że to jest pójście na łatwiznę a efekt nie wygląda dobrze.
Inna opcja to zlecenie renowacji playfieldu, ale to zapewne będzie kosztować fortunę
Czy zakładając że mam dobre chęci ale brak wiedzy: czy wg Was poradzę sobie z samodzielnym odtworzeniem grafiki i jej zabezpieczeniem (pewnie nowy mylar na tym fragmencie)? Gdzie mogę zacząć zbieranie wiedzy o tej naprawie, czy możecie mi coś doradzić?
Najlepiej nalepką z grafiką. I na to jakiś większy wycięty playfild protector czy mylar.
Z malowaniem playfildu, to jest tak jak z smokami. Niby każdy wierzy żeĹ były w legendach, ale nikt tego nie widział.
Są co prawda takie specjalne pisaki akrylowe do drobnych retuszy ( sam mam, na alieexpres za ok 200zł).
Albo farby akrylowe plus pędzel-uszki.
Ale na 99% wyjdzie "masakra". Gdyż musiał byś mieć specjalne dobrane i przycięte do malowania arkusze.
Tak to się robiło z fliperami z lat 60-70. Gdzie playfild to były proste grafiki, na farbie olejnej. Podstawowa paleta kolorów, bez tysięcy odcieni i kombinacji.
Odradzam "malowanie".
A jak chcesz mieć playfild na perfect, to na Śląsku ponoć robią cuda z drukowaniem od nowa całych playfildów. Ale raczej do tego tytułu to się nie opłaci. Bo pewnie tysiąca to nie kosztuje. A ze trzy w górę.