Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Warszawa] Cuda na kiju
#28
(22/06/2020, 20:54)namore napisał(a): Myślę że wczoraj zaliczyłem ostatnią swoją wizytę w tym miejscu, straciłem ochotę nawet na ich pizzę... Oto dlaczego:
Tydzień temu ok. godz. 12:00 poprosiłem o włączenie maszyny, ale mi odmówiono wyjaśniając, że włączają po 17:00. Bez głębszej refleksji po prostu wyszedłem i poszedłem do Zagrywek.
Wczoraj było identycznie z tym że dopytałem w czym tkwi problem i o to co się dowiedziałem:
1) Maszyna hałasuje i denerwuje innych klientów
2) Przed siedemnastą jest dużo dzieci które za często naciskają przyciski które psują mechanizmy...
3) Serwis jest z płn Polski i rzadko może naprawiać maszynę
Potem niby wyjaśnili, że jak mi bardzo zależy to włączą maszynę w drodze wyjątku. Szkoda komentować... ja dziękuję, pogram gdzie indziej...
Ostatnio miałem to samo, z wielką łaską dali mi włączyć jak przyszedłem o 16 ( sam sobie włączyłem  Tongue ) Mam wrażenie że ten flipper to stoi u nich "za karę" takie mają podejście jak zjawi się jakiś "intruz" który chce pograć  Big Grin
Z tym że od 17 można grać to jakaś wymówka z dupy, wtedy może im pasuję bo się zaczyna robić tam tłoczno i wtedy to z kolei grający nie słyszy tego flippera który jest ustawiony na minimum. A jeszcze później to tam już Meksyk się zaczyna robić.  O godzinie 12 to pewnie garstka ludzi tam jest, idealna pora żeby sobie zagrać 2-5 partyjek. Co za problem wyłączyć flippera jak klient sobie pójdzie. Z tymi dzieciakami też wymówka z kosmosu, klient jest klient. Flippery się psują...nic odkrywczego.
Jeżeli serwis długo nie będzie przyjeżdżał to będą mieli spokój z tymi natrętnymi klientami co na flipperze chcą pograć  Smile

Ja jeszcze ich odwiedzę, bo nie znalazłem drugiego miejsca w stolicy gdzie stoi DR WHO. Będę po 17  Angel
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości