28/11/2015, 18:50
Nie ma czego wybaczać 
ale tym razem raczej dobrze wlutowalem tzn dioda scieta koncowka do katody tak jak na rysunku na plytce.A fototranzystor scieta strona do kolektora. Przejscie zmierzylem do wtyczki na kazdym kablu.
Jak podlaczam w miejsce dzialajacego swicha to tez sie nie odzywa. Czyzby ktorys nowy element byl uszkodzony.
Polazłem do maszyny i po podlaczeniu naprawianego switcha w miejsce sprawnego i poswieceniu na fototranzystor lampką switch sie odezwal ale kiedy wsadzilem go w jego miejsce patent z lampka nie zadzialal a zeby bylo jeszcze smieszniej to jak zwarlem kabelki we wtyczce do ktorej byl podlaczony (po jego odlaczeniu) to sie melduje czyli uszkodzenie raczej nie jest na plycie. O co chodzi?
Uff mam nadzieje ze rozumiesz moje wypociny
ale tym razem raczej dobrze wlutowalem tzn dioda scieta koncowka do katody tak jak na rysunku na plytce.A fototranzystor scieta strona do kolektora. Przejscie zmierzylem do wtyczki na kazdym kablu.Jak podlaczam w miejsce dzialajacego swicha to tez sie nie odzywa. Czyzby ktorys nowy element byl uszkodzony.
Polazłem do maszyny i po podlaczeniu naprawianego switcha w miejsce sprawnego i poswieceniu na fototranzystor lampką switch sie odezwal ale kiedy wsadzilem go w jego miejsce patent z lampka nie zadzialal a zeby bylo jeszcze smieszniej to jak zwarlem kabelki we wtyczce do ktorej byl podlaczony (po jego odlaczeniu) to sie melduje czyli uszkodzenie raczej nie jest na plycie. O co chodzi?
Uff mam nadzieje ze rozumiesz moje wypociny