02/11/2015, 18:59
mezik napisał(a):Zamowilem 555 6,3v 2W dostalem 5556,3 3W...
Tutaj są parametry katalogowe żarówki #555. Żadne zatem 2 lub 3 waty! Prąd pobierany przez tę żarówkę wynosi 0,25 ampera czyli jej moc przy napięciu 6,3 wolta wynosi zaledwie 1,575 wata! W backbox'ie w jednym łańcuchu naliczyłem od 17 do 19 połączonych równlegle żarówek, a zatem prąd ciągły przy napięciu 6,3 wolta wynosi 4,75 ampera.
Zakupiona przez Ciebie trzywatowa żarówka pobiera prąd 0,476 ampera razy 19 sztuk daje 9 amperów!! Blisko dwa razy więcej niż oryginalna #555. Moc oczywiście też się mnoży przez ilość, więc w pierwszym wypadku pobieramy z transformatora ok. 30 watów a w drugim 57 watów! a łańcuchów w głowie jest conajmniej dwa i do tego conajmniej trzy na playfild'zie. Łatwo policzyć o ile przeciążamy transformator. ŻADEN INNY OBWÓD WE FLIPERZE NIE POBIERA W SPOSÓB CIĄGŁY TYLE MOCY, CO GENERAL ILUMINATION!
Dlaczego nie palił się bezpiecznik? Nie da się skonstruować bezpiecznika topikowego tak, aby wyłączał się (przepalał) dokładnie przy 5,0001 ampera. Ten zapas jest dużo większy a temperatura drucika nie rośnie zbyt szybko nawet przy dwukrotnym przeciążeniu. Zwarcie w obwodzie, przed którym ze swej natury ma chronić bezpiecznik, powoduje przeciążenie conajmniej dziesięciokrotne. Wtedy bezpiecznik jasno zaświeci i spłonie. Wybucha zadymiając szkło od środka przy przeciążeniu stu i więcej krotnym. Czy to możliwe, aby takie przciążenie wystąpiło w pinball'u? TAK. Transformator może nawet kilka minut pracować na zwarciu w uzwojeniu wtórnym zanim wyzionie ducha, a przy tych gabarytach (ściśle związanych z jego mocą) prąd zwarciowy może osiągnąć wartości setek amperów. Bezpiecznik po jego pierwotnej stronie też to wytrzyma do chwili, gdy z powodu przegrzania transformator zacznie się zwierać.