19/07/2015, 12:50
Pacjentem jest game show bally a problem polega na tym ze jedna "komorka" wyswietlacza nie swieci. Nie swieci bo ktos odlutowal 2 nozki od tego wlasnie segmentu. Po przylotowaniu noze okazuje sie ze dany element swieci jakies 5x mocniej niz cala reszta wyswietlacza. Powoduje to rowniez ze reszta wyswietlacza prawie calkowicie wygasa. Oczywiscie wiadomo, ze ktos te nozki wylutowal celowo. Zastanawiam sie czego jest to wina. Oporniki sa ok. Co i jak moge sprawdzic? A moze od razu wiadomo ze szkielko wyswietlacza sprawia problemy i nic sie zrobic juz nie da?