28/04/2015, 13:29
No dobra, dobra, ale TAF to jednak TAF - najlepiej sprzedający się egzemplarz w historii pinballu. Warto go mieć nawet tylko z tego powodu. Okej, może trochę przereklamowany - ale gra daje radość, części naprawdę łatwo dostępne, najwięcej (według mnie) potencjału do modowania, możliwość konwersji w edycję kolekcjonerską (huehue...).
Wydaje mi się, że jak nie będzie ToMa to TAF + CFTBL to strzał w dziesiątkę. Ale zastanowię się właśnie nad tym CFTBL bo jakoś super cisnienia nie mam a nuż pojawi się Theatre of Magic gdzieś to już co najmniej połowę mam odłożoną.
Wydaje mi się, że jak nie będzie ToMa to TAF + CFTBL to strzał w dziesiątkę. Ale zastanowię się właśnie nad tym CFTBL bo jakoś super cisnienia nie mam a nuż pojawi się Theatre of Magic gdzieś to już co najmniej połowę mam odłożoną.