07/01/2015, 20:44
Test na płycie daje nadzieje, że płyta nie jest uszkodzona. Trzeba zatem szukać powodu poza płytą. Piny od 1 do 4 na złączce J1 (tej z wiązką przewodów) odpowiadają za wybór dźwięku. Cztery piny = 4 bity czyli 16 możliwości (różnych dźwięków). Jeśli na którymś pinie bit się nie pojawia, to część z tych możliwości nigdy nie zostanie wybrana. Najlepiej byłoby sondą logiczną lub oscyloskopem obejrzeć sygnały na tych pinach, ale jest prawdopodobne, że takiej możliwości nie masz. Od biedy można to zrobić za pomocą diody LED i rezystora np 2,2 k połączonego z nią w szereg. Diodę łączymy jednym końcem (przez rezystor oczywiście) do masy a drugim końcem sprawdzamy wspomniane piny. Istnieje pewna obawa, że dioda nie zaświeci w ogóle, o ile układ sterujący nie ma odpowiedniej wydajności prądowej ale to mało prawdopodobne. Jeśli dioda świeci ciemniej niż podłączona do pełnego napięcia 5 V lub migoce, to sygnał jest obecny (czytaj - stan bitów się zmienia). Jeśli świeci jasno lub nie świeci wcale, to układ podający ten bit jest uszkodzony (może też być przerwa na przewodach, co nie oznacza raczej ich przecięcia czy urwania, a jedynie brak "przejścia" gdzieś na złączach). Ciąg dalszy nastąpi po badaniu bitów. :lol: